Forum Carpmania Strona Główna

Carpmania
Karpie,amury i nie tylko...
 

potezny sandacz

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Carpmania Strona Główna -> Artykuły i opowiesci z nad wody
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
bogdan39
Zaawansowany



Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: radymno

PostWysłany: Wto 21:59, 19 Gru 2006    Temat postu: potezny sandacz

W mojej ponad 30 letniej karierze wędkarskiej było wiele dziwnych śmiesznych przygód.
Napisze o jednej.
W latach gdy królowały bambusy i germiny zaczynałem swoją przygodę wędkarską.
Nad zekiem były jeszcze pompy wyspa od zagród no i zakaz łowienia w niektórych miejscach.
Po szkole wędki i nad zek.
Jeden bambus zarzucony na ciasto zeby złowic żywca druga lezy na krzakach z korkiem stalka i kotwica.
10 m odemnie kolega Wojtek ma 3 karpie w siatce.
Potezna fala w twarz,nic nie bierze.
Jakies małe karpiki.
Zniecierpliwiony zakładam rasówke o zapachu czosnku na haczyk i zarzucam.
Gadamy z wojtkiem smiechawa.
Po drugiej stronie na pompach stoi znajomy pan [dzis emeryt]ciągnie drobnice jedna za drugą pamietam ze miał tego mnustwo.
Proszę pana da pan zywca?: sam se złów, odpowiada.
Ja zły odkrzykuje ORMOWIEC.
Gosciu cos posklinał i dał spokój.
Nie bierze nic zakładam wiec dla śmiechu dwie rasówki na kotwicę na żywcówke i ładuje do wody jakies 5 m od mojego stanowiska.
Poszedłem do kumpla palimy ognisko i jemy pieczony chleb.
Po jakimś czasie idę do siebie sprawdzam zestaw i zarzucam.
Idę do zywcówki,psia kosć gdzie ten spławik.
Ściagam wolna żyłke nagle opór kij się gnie i jazda.
Ruska talerzówka obija mi paluchy,przytrzymuje i ciągnę.
Wołam Wojtka wydzieramy potężnego sandacza.
Był naprawde duży wymiaru i wagi nie podam bo nie pamietam[
j.
Laughing ] rece mi sie telepią z wrazenia.
Ale mama się ucieszy gdy dotargam to do domu.
Wojtek pyta Bogdan co z nim zrobisz ,jak to co do domu wezmę.
Jest Maj mówi jest pod ochrona.
Z tego wszystkiego zapomniałem o wszystkim.
Z ciezkim sercem biore rybe do reki nadchodzi emeryt krzyczy: co z nia robisz?!.
A ja wsuwam ja do wody,ormowiec puka sie w czoło odchodzi.
A ja miałem jeszcze długo co opowiadac w szkole.
Jakiś czas pózniej złowiłem tam piersze ponad 3 kg karpie.
Po tak obiecujacych poczatkach związałem się z zekiem na całe dotychczasowe moje zycie i tylko nanim łowie.
Taka tam opowiastka która zapamietałem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mc_BOB
Admin junior



Dołączył: 14 Paź 2006
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 15:43, 20 Gru 2006    Temat postu:

Tak to już bywa, wędkarstwo jest pełne niespodzianek Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wojto
Moderator



Dołączył: 10 Mar 2007
Posty: 310
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Holandia

PostWysłany: Sob 14:45, 07 Kwi 2007    Temat postu:

He he mi tez wszedl Sandacz w okresie ochronnym no i wiadomo wrocil do wody. Kumpel na to - I co nie bierzesz? Powiedzialem mu ze jest sezon ochronny i ze nie zabieram. Na koniec dodalem - Za tego jednego bede mial trzy po sezonie. Oczywiscie juz nie zlepalem ani jednego Sandacza do konca roku. Ale tez nie specjalnie sie na niego zasadzalem. Wole Karpie hehe

Pozdro


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Carpmania Strona Główna -> Artykuły i opowiesci z nad wody Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deoxGreen v1.2 // Theme created by Sopel stylerbb.net & programosy.pl

Regulamin